ŚMIERTELNA MYŚL
PROLOG
PROLOG
Słowa będące przekleństwem dla innych, dla niej są muzyką.
Miłość, najważniejsza dla innych, dla niej jest śmieciem.
Śmierć, tragedia dla innych, dla niej to codzienność.
Miłość, najważniejsza dla innych, dla niej jest śmieciem.
Śmierć, tragedia dla innych, dla niej to codzienność.
Poznajcie Łucję- pietnastoletnią dziewczynę.
Lubi kotki. Martwe kotki.
Lubi róż. Czarny róż.
Lubi błyskotki. Ale w ograniczonych ilościach.
Coś o niej?
Nic istotnego. To normalna prosta dziewczyna.
Chyba, że bycie panią Śmiercią zaliczacie do rzeczy nienormalnych.
Lubi kotki. Martwe kotki.
Lubi róż. Czarny róż.
Lubi błyskotki. Ale w ograniczonych ilościach.
Coś o niej?
Nic istotnego. To normalna prosta dziewczyna.
Chyba, że bycie panią Śmiercią zaliczacie do rzeczy nienormalnych.
Jak to jest, gdy jedna myśl może zmienić wszystko?
I czy śmierć jest końcem koszmarów?
Koszmary przecież nigdy nie znikają...
I czy śmierć jest końcem koszmarów?
Koszmary przecież nigdy nie znikają...
Początek już wkrótce.
Zapraszam.
Zapraszam.
Prolog mnie zainteresował. Czekam na pojawienie się pierwszego rozdziału.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Elfik Elen
Po 1 dziękuje że skomentowałaś mój blog . Dla mnie to naprawdę wiele znaczy. Ponieważ to jest pierwszy komentarz na moim blogu. <3
OdpowiedzUsuńPo 2 . Zaciekawiło mnie strasznie O.o Zaraz się biorę za czytanie <3 Uwielbiam <3
o ja ! Mrocznie się zapowiada!
OdpowiedzUsuńhttp://world-people-and-shinigami.blogspot.com/
Zaciekawiłaś mnie tym.
OdpowiedzUsuńDziewczyna, inna od reszty, a jednak.. normalna? Nie wiem.
Będę czytać dalej.
Prolog zasługuje na miano dobrze wypieczonego kotleta [???] :))
XOXO
~ Natt
miłość jako śmieć?
OdpowiedzUsuńAww. Ciekawie C:
OdpowiedzUsuńto takie ... ciekawe. :)
OdpowiedzUsuńbohaterka od razu kojarzy mi się z emo. :)
no nie wiem ... zaraz się przekonam jak to jest. :)
ucieczkawmarzenia.blogspot.com
no no... dziewczyno, będę Cię śledzić ! :D
OdpowiedzUsuńOj, chyba też Cię dodam do ulubionych <3 Ładnie zaczęłaś :D Coś czuję, że znowu nie będę mogła spać... *chichoczę cichutko.
OdpowiedzUsuń